Przed kilkoma dniami poznaliśmy następcę Adama Nawałki na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Zbigniew Boniek zdecydował, że będzie nim Jerzy Brzęczek. Na nowego trenera czeka kilka ważnych zadań, między innymi wybór sztabu.
Jedną z najważniejszych decyzji Brzęczka będzie m.in. wskazanie nowego trenera bramkarzy. Wśród kandydatów pojawiło się nazwisko Andrzeja Woźniaka, który w przeszłości zamieszany był w aferę korupcyjną. W 2008 roku został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Wówczas był asystentem Dariusza Wdowczyka w Koronie Kielce. Były reprezentant Polski przyznał się do stawianych mu zarzutów i dobrowolnie poddał karze. Skazano go na 2,5 roku więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Dodatkowo musiał zapłacić 30 tysięcy złotych grzywny i przez rok nie mógł pracować w profesjonalnym sporcie.
Możliwe, że funkcja ta przypadnie ekspertowi TVP Sport, Jerzemu Dudkowi. Do tych spekulacji odniósł się sam zainteresowany. – Realowi Madryt i reprezentacji Polski się nie odmawia. Bycie trenerem bramkarzy w kadrze to jednak trudne zadanie. Wydaje mi się, że na tym stanowisku jest potrzebna osoba, która będzie umiała wesprzeć Brzęczka, mająca duże doświadczenie. Musi to być także ktoś umiejący powiedzieć prawdę piłkarzom – bo trenerzy często boją się powiedzieć ją prosto w oczy zawodnikom – wyznał w rozmowie ze SPORT.TVP.PL.
Były reprezentant Polski zaznacza także, że przed trenerem Brzęczkiem niełatwa droga. – Jurek musi budować zespół w oparciu o osobowości. Czeka go jednak bardzo trudne zadanie. Głównie ze względu na oczekiwania kibiców. Adam Nawałka zdołał chociażby awansować z około 70. miejsca do czołowej "dziesiątki" rankingu FIFA – zakończył.
12:00
Aruba
17:45
Białoruś
20:30
Bonaire
0:00
Portoryko